Dodano 21 sierpnia 2019 Obrzeża trawnikowe z granitu - jak wykonać je samodzielnie 4.69 / 5 (75)
Każdy ogród to przynajmniej kilka różnych stref. Są rabaty, jest trawnik... A skoro trawnik to i obrzeża trawnikowe. Tutaj zobaczysz jak samodzielnie stworzyć takie obrzeże z kostki granitowej.
Dlaczego akurat kostka granitowa? No tak – rodzajów obrzeży trawnikowych jest mnóstwo. Gotowe betonowe palisady o różnych kolorach i kształtach. Plastikowe i drewniane bordery itd.
Skoro ogród to natura, więc również obrzeże z naturalnych materiałów będzie tu pasowało. Plastik niestety nie jest zbyt piękny. Po kilku latach płowieje. Za to zdecydowanie wygrywa ceną.
Obrzeża betonowe wyglądają już nieco lepiej. Do wybory masz przynajmniej kilkadziesiąt kształtów i kolorów. Na upartego, takie obrzeże wykonasz także z kostek chodnikowych. Czasami jednak taki malowany beton również wygląda sztucznie. A ten wyglądający bardziej naturalnie jest już droższy.
A drewno? Piękne! Niestety umieszczając je w glebie, narażasz je na gnicie. Nakładając na nie nawet najlepszy impregnat, po kilku latach takie obrzeże trawnikowe będzie nadawało się do wymiany. Znów, podobnie jak w przypadku betonu, możesz zainwestować w twarde drewno, odporne na wilgoć.
Czym wyróżnia się kostka granitowa? Przecież jest taka nierówna i pewnie ciężko się ją układa. To zdecydowanie jej największa wada. Ale możesz zamienić ją w zaletę. Poza tym, kamień jest materiałem naturalnym. Granit (lub inny kamień), możesz zakupić w różnych kolorach.
To może obalmy teraz tą największą wadę kostki granitowej. Jej nierówne wymiary. Zmieńmy je w najlepszą zaletę tego materiału.
Nierówne krawędzie powodują, że obrzeża trawnikowe wyglądają bardziej naturalnie. Każdy kamień jest inny. Przez to ogród nie jest nudny. A ten materiał sprawdzi się także w ogrodzie nowoczesnym.
Po drugie, nierówne krawędzie pomagają w układaniu. Nie musisz tak bardzo skupiać się na tym, by powierzchnia była idealnie równa, jak ma to miejsce przy układaniu kostki betonowej. Dzięki temu, praktycznie każdy może ją ułożyć samodzielnie.
Oczywiście, wymiary i poziom trzeba trzymać :) Ale w dalszej części tekstu dam Ci na to kilka podpowiedzi.
Pewnie nie byłoby tego artykułu, gdyby nie pierwsza próba z obrzeżami z granitu w naszym ogrodzie. Na zdjęciu poniżej znajduje się właśnie ta pierwsza wersja widziana z góry.
Założenie było takie, że cały ogród miał być na jednym poziomie. Na jednym poziomie rabaty, trawnik i obrzeża trawnikowe pomiędzy nimi. Miało to pomóc w koszeniu. Kosiarka miała swobodnie najeżdżać na kamień, ale jednocześnie nie wjeżdżać w rabatę. Dzięki temu mieliśmy się bez problemu pozbywać wszystkich kikutów trawy, pozostających przy obrzeżu podczas koszenia.
Niestety efekt był dość słaby. Zresztą widać to częściowo na zdjęciu. Ściółka z rabat ciągle wchodziła na obrzeże i dalej na trawę. A podczas koszenia, kosiarka wciągała korę do kosza. W efekcie, ciągle widoczna agrowłóknina pod ściółką i kora, którą co jakiś czas trzeba było uzupełniać. Do tego wszystkiego, trawa ciągle przerastała pomiędzy kamieniami.
Postanowiliśmy wprowadzić małą modyfikację.
Ułożyliśmy obrzeża trawnikowe w nieco inny sposób. Po pierwsze powstały dwa równoległe rzędy kamienia. Pierwszy rząd, od strony trawnika, górną powierzchnię ma teraz właśnie na wysokości murawy.
Drugi, równoległy rząd, od strony rabaty usadowiony został około 3-4 cm wyżej. W przekroju całość wygląda dokładnie tak jak na zdjęciu poniżej.
Taki układ powoduje, że kosiarka nadal będzie mogła najeżdżać na kamień, a jednocześnie rabata będzie szersza i wyższa, co zapobiegnie jej przerastaniu i zminimalizuje ilość uciekającej kory.
No to teraz po kolei, jak takie obrzeże zostało wykonane. Po pierwsze wykopany został rowek pod obrzeże. Jego szerokość to około 25 cm (szerokość szpadla), a głębokość około 15 cm.
Przy czym kostka granitowa ma różne wymiary, jak np. 5x5 cm, 6x6 cm, 10x10 cm itd. W naszym przypadku była to kostka 10x10, stąd podane wyżej wymiary. Jeśli użyjesz mniejszej kostki, również Twój wykop może być mniejszy. Ważne, aby po każdej stronie gotowego obrzeża było po minimum 5 cm wolnej przestrzeni.
Do rozpoczęcia pracy potrzebny jest beton. Możesz po prostu kupić cement i drobny żwir, a następnie wymieszać wszystko na miejscu. To jest jednak dość kłopotliwe. Poza tym w takim przypadku musisz zamówić np. transport całej wywrotki żwiru. Co zrobić z nadmiarem?
No właśnie, dlatego dużo lepiej, przy małych ilościach sprawdza się gotowy beton, który możesz kupić w każdym markecie budowlanym.
Beton B20 w workach 25 kg, ma już w sobie wszystkie potrzebne składniki. Dodajesz tylko określoną na opakowaniu ilość wody i mieszasz na jednolitą masę. Jeden worek wystarczy Ci na około 5-7 metrów gotowego obrzeża.
Taki gotowy beton to podbudowa. Na powyższym zdjęciu widzisz go na spodzie oraz (mniej widoczne) po prawej i lewej stronie kamienia. Na takiej minimum 5 cm warstwie układasz obok siebie kolejne kamienie obrzeża.
Jak sprawić, żeby całe obrzeże trawnikowe było proste?
Pierwszy sposób to rozwinięcie sznurka między początkiem, a końcem obrzeża. Ale możesz go użyć tylko jeśli Twoje obrzeże jest wykonane właśnie w linii prostej. Podczas układania, równasz kolejne kamienie do linii naciągniętego sznurka.
Co jeśli obrzeże ma nie być równe i chcesz stworzyć różnego rodzaju zakola? Wtedy doskonale sprawdzi się poziomica, a najlepiej szeroka deska. Idealnie jeśli będzie miała szerokość 20 cm i długość 150 do 200 cm.
Taką deskę przykładasz sobie na górę ułożonych kamieni i dobijasz młotkiem w miejscach, w których jest nierówno. Dlatego ważne jest, żeby nie układać kamieni od razu wciskając mocno w betonową podbudowę. Wszystko wyrównasz dobijając deskę.
Ważne, aby najpierw układać dolny rząd (ten równo z trawą) i dobić go do poziomu murawy, a dopiero później górny na odpowiednią wysokość.
Tak ułożony kamień zostawiamy do kolejnego dnia. Efekt wygląda mniej więcej tak, jak na zdjęciu poniżej.
Kolejny dzień to fugowanie. Oczywiście możesz od razu układać beton pomiędzy kamieniami, tworząc fugi. Natomiast jeśli nie masz wprawy, to możesz nieźle ubrudzić kostkę betonem. Przez co efekt końcowy nie będzie zbyt ciekawy.
Dużo lepiej jest uzupełnić fugi następnego dnia.
Jak to zrobić? Skorzystaj z tego samego, gotowego betonu B20. Tym razem jednak nie mieszaj go z wodą. Suchy beton wysyp dokładnie pomiędzy szczeliny w Twoim obrzeżu.
Przyda się stara kuchenna zmiotka, którą delikatnie zmiataj suchy beton z kamieni, upychając jeszcze bardziej w szczeliny.
Kiedy wszystko jest gotowe, bardzo delikatnie zlej całość wodą. Najlepiej konewką z bardzo drobnym sitkiem. Nie lej ostrym strumieniem wody, bo inaczej beton ze szczelin zostanie wypłukany.
Efekt końcowy powinien wyglądać mniej więcej tak, jak na zdjęciu poniżej.
Teraz wystarczy jeszcze tylko uzupełnić korę na rabacie i uzdrowić uszkodzoną podczas prac trawę. Najlepiej jest wykonać tą pracę jeszcze przed założeniem trawnika. Ale jeśli trawnik już masz, to też się da!